Wychowanie. „Nie mam siły! Mam dość swoich dzieci” – jak sobie radzić w momentach słabości? Poczucie rozgoryczenia, rozczarowania, a czasem zwykłe przemęczenie to coś, o czym rzadko mówi się w ogólnym przekazie. Z tego, co serwują media dla rodziców wywnioskować można, że macierzyństwo to pasmo radości.
zapytał(a) o 00:58 Nie mam już siły... Chciałbym ze sobą skończyć lecz nie mam odwagi...Boje się bòlu i tej drugiej że me istnienie jest bezcelowe gdyż i tak się rodzimy by potem dosyć tego wszystkiego nie mam żadnych przyjaciôł i wszyscy w moim otoczeniu są chamscy...Nie widze w tym wszystkim rozmyślam o skończeniu ze sobą przez to nie moge spać.. Odpowiedzi saba28 odpowiedział(a) o 01:09 Olej to wszystko, ja też kiedyś myślałam o śmierci, ale pomyślałam sobie, że jeszcze jestem młoda poczekam parę lat będę dorosła, niezależna od tych wrednych ludzi i może czeka mnie jakiś sukces i szczęście. Tak więc żyję i kiedyś przekonam się czy było warto. Pamiętaj nie masz nic do stracenia :). Kolis98 odpowiedział(a) o 02:07 Koleś mam to samo. Nabijają się ze mnie dla tego że no cóż mądry nie jestem, pogadać też nie umiem, jestem lekko pokręcony xD, z tego jak się ubieram i wile wile innych, mógł bym wymieniać godzinami ale i tak mam to wszystko w dupie, wali mnie to. Mam już prawie 16 lat i już niedługo pójdę do liceum, nowe znajomości, przyjaciele, potem jak się uda może studia :P i do roboty. Ale pomyśl przed tym o swojej przyszłości, co cię ominie. Jeżeli jesteś gdzieś tak w moim wieku, młodszy lub starszy to ominie cię tyle wspaniałych rzeczy jak np. Pierwsza prawdziwa miłość, pierwszy pocałunek, może i nawet ślub, potem zostaniesz tatą swoich dzieci, które będą miały swoje dzieci. Czyli wszystko w skrócie: Nie myśl o przeszłości tylko o przyszłości bo ona jest najważniejsza. nQ :) Jak to nie masz przyjaciół? A ci wszyscy ludzie którzy odpisali CI. Jeśli Bóg Cię stworzył to jest jakiś cel. Wszystkich którzy są chamscy wobec Ciebie po prostu olej. Życie jest darem i nie wolno go zmarnować na smutki i żale. adik220 odpowiedział(a) o 01:00 to wszystko się bierze z braku zajęcia... ile masz lat w ogóle, że tak zmęczyło Cię życie? masssimo odpowiedział(a) o 01:00 Nie martw sie , to nic ci nie pomoze jesli zaczniesz sie okaleczasz o ile juz to robisz . Musisz zyc i znajdz kogos kto cie wesprze w twoich trudnych chwilach. Ludzie zawsze bede tacy i nic na to nie poradzisz. Masz po co żyć, ludzi jest dużo znajdziesz sobie przyjaciół. Życie to największy dar jaki masz . nie żyj dla kogoś, żyj dla siebie :) jesli nie masz przyjaciol to nie znaczy ze ich nie bedziesz mial :) a na pewno masz tylko nie zauwazasz ich a sa takie osoby ktore beda zawsze nawet gdy nie bedziesz chcial. nie popelniaj samobojstwa prosze nie rob tego :( dzisiaj byl pogrzeb chlopaka ktory popelnil samobojstwo prosze nie rob tego :( Jedź do Czarnobyla na 4 godziny... Proszę nie myśl tak. Wiele osób chce się zabić. 'To bezsens.. mimo całego syfu nie rób sobie krzywdy przez rzeczy na które nie masz wpływu'. Wyobraź sobie Twoją rodzinę. Taką zapłakaną.. Wyobraź to sobie.. Co byłoby gdybyś się zabiła. To straszny egoizm popełniać samobójstwo. Wiele osób oddałoby wszystko by móc normalnie żyć. Może teraz Ci się nie układa, ale jeszcze całe życie przed Tobą. Zrób coś. Wyjdź z domu i zaprzyjaźnij się z przypadkową dziewczyną, zaryzykuj, może będziecie najlepszymi przyjaciółkami? Otwórz się na innych. Pomyśl sobie. Mimo tych wszystkich upadków życie jest piękne.. Kiedyś wspomnisz moje słowa. Po prostu zacznij doceniać co masz, kochaj życie. Żeby podziwiać tęczę, trzeba dzielnie znieść burzę. Trzymaj się, przemyśl to. Jeśli chcesz porozmawiać to napisz :) Ej no. Każdy przechodził takie cos że zastanawiał się nad samobójstwem, ja tez :V. ALe to nic Ci nie da. Raz się los do kogoś uśmiecha a raz nie :)). Jak nie masz przyjaciół to może poszukaj :)). A rodzina? pogadaj z mamą/tatą może Ci pomogą ;/// nie wiem co Ci napisać.. Musisz zyć, życie jest tylko jedno i trzeba z niego skorzystać! Zero smutku zero złości [CENZURA] po całości :> ja zawsze się tym mottem posługiwałam. Nie przejmuj się nikim i niczym, słuchawki w uszy i posłuchaj jakiejś wesołej piosenki c; Na pewno pewnego dnia się obudzisz i powiesz sobie że to co chciałeś ze sb zrobić to głupie. Kiedyś jak będziesz dorosły założysz rodzine i w ogóle. Każdy ma gorsze i lepsze dni. Serio nie zabijaj się. Nie czuj się gorszy. Przemyśl wszystko. Mam nadzieje że nic ze sb nie zrobisz i próbuje Ci uświadomić że samobójstwo nie jest rozwiązanie i zabijają się leszcze. Trzymaj się :/:* blocked odpowiedział(a) o 04:33 Jak zaśpiewał Freddie Mercury: Show must go on! wigdorja odpowiedział(a) o 00:59 jeśli nie masz po co żyć, żyj innym na złość :) Mam dokładnie to samo :CZabijmy się razem ;xxx Taa... znam to uczucie.. ale miej [CENZURA]*ne a będzie ci dane jak to mówią nie warto tego robić .. całe życie jeszcze przed Tb... teraz jest trudno u każdego teraz jest trudno ale urodziliśmy sie po to także żeby walczyć żeby coś osiągnąć żeby pokazać że k*rwa ja też coś umiem i nie jestem słaby/a ... na prawde nie warto popełniać samobójstwo ... myśl o tym co twoi rodzice bed a czyc nie mysl tylko o sobie znajdziesz człopaka bedziesz miała dzieci przyjaciul poco to robić? Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Nie umiem w socjal, więc nie wiem czy jakieś pieniądze by Ci przysługiwały. A jakbyś już skończył na ulicy, to pamiętaj o przytułkach dla bezdomnych. Są owiane złą sławą, ale głównie dlatego, że nie można tam przebywać jeśli pijesz alkohol i nie chcesz pracować.
Alexandra, 16 years old, Poland. I DON'T PROMOTE SELF-HARMING! I JUST EXPRESS MY FEELINGS. PLEASE, DON'T START DOING THIS SHIT. CUTTING IS NOT A JOKE! -severve depression -social phobia -anxiety disorder -antisocial -eating disorder -addicted to cutting -suicidal and total self-hate :) Let me die....
Nie wiem już, co mogłabym jeszcze zrobić, mam dość kolejnych lekarzy (polecanych zresztą, zajmujących się niepłodnością), nie liczyłam dni płodnych itp, nie kochałam się tylko i koniecznie wg kalendarza a i tak nic się nie udało. cieszyłam się ciążą może tydzień, nawet nie.
Strona Główna Pytania I Odpowiedzi Nie Mam Już Siły, By Dalej Żyć 10 odpowiedzi Panie Doktorze. Nie wiem co mam zrobić ze sobą. Brakuje mi już sily, nie wiem co dalej robić. Jestem młoda a moje życie do dziś to jedna wielka walka, najpierw o każdych krok ( jestem przewlekle chora) a później o miłość i zdrowie najbliższych. Te działania od lat nie przynoszą skutków. Nie mam już siły, żeby o nich walczyć ale boję się że ich stracę. Od 2 lat leczę się na depresję. Brałam już aciprex, seronil i velafax. Nasennie dostałam Trittico , bo nie potrafię już potrafię poradzić sobie z bardzo silnym poziomem lęku. Nie umiem już funkcjonować. Wrzuciłam się w wir pracy, wymagające studia. Wszystko po to, żeby pokazać, że pomimo choroby zasługuje na miłość. Co można zrobić, żeby wyciszyć lęki? W tym krótkim wpisie szereg informacji wymagałoby uzupełnienia bym mógł pomyśleć o sposobach radzenia sobie. 1. O jakiej przewlekłej chorobie wspomina Pani? Niekiedy takie schorzenia same mogą dawać obniżenie nastroju i lęki, leki konieczne w ich leczeniu też mogą działać podobnie. 2. Wymienione leki to nie jedyne jakie można stosować w depresji z lękiem. Jest ich sporo. Może trzeba zastosować inne? 3. Dlaczego należy "pokazywać innym, że.... zasługuje się na miłość"? Każdy na nią zasługuje choć nie zawsze nasi najbliżsi są w stanie podarować ją nam. Może tu tkwi jakiś problem? 4. Czy zdrowie najbliższych też jest zagrożone czy tylko Pani obawia się o nie? 5. Zastanawiam się czy na pewno Pani "wysiłki nie przynoszą skutków" skoro pracuje Pani, studiuje... Może ustawia sobie Pani poprzeczkę zbyt wysoko? Tak czy owak proponuję rozejrzeć się z psychoterapeutą(ką). Niejednokrotnie sama konsultacja psychoterapeutyczna jest w stanie wiele zmienić. Na lepsze. Gdybym mógł jeszcze coś doradzić - proszę o kontakt. Pozdrawiam Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu. Pokaż specjalistów Jak to działa? Witam serdecznie, przede wszystkim zobaczyć, że na miłość nie trzeba zasługiwać, nie ma takiej potrzeby, miłość po prostu płynie. Z opisanej przez Panią sytuacji, wiele problemów i wiele walk za Panią, a Pani wydaje się być w tym wszystkim sama i bez wsparcia, bo raczej bardziej jest sama Pani jest wsparciem, albo przynajmniej tak bardzo stara się Pani być. Jeśli leki nie pomagają, zachęcam do psychoterapii, ona zwykle odkrywa przyczynę. Zajmując się przyczyną, objawy zwykle ustępują. serdecznie zapraszam i proszę zadbać o siebie. Zapraszam na konsultację mam szerokie doświadczenie w pracy z lękiem i depresją. Pozdrawiam Witam to co Pani opisuje to ogromne zmaganie które trwa od lat pomimo starań przyjmowania leków stan Pani nie zmienił się na tyle aby była Pani usatysfakcjonowana jednakże trudno nie zauważyć w tym co Pani pisze prócz cierpienia wielkiej woli do walki o siebie, być może warto pomyśleć o psychoterapii ponieważ często taka forma terapii w połączeniu z leczeniem farmakologicznym daje najlepsze efekty. Pozdrawiam Witaj Panią, proszę zapisać się na psychoterapię, a jeśli zapisane przez leki wciąż nie przynoszą efektu, to może niech Pani poszuka innego lekarza; czasami tak jest, że pacjent nie może "zestroić sie" z terapeutą/lekarzem i na odwrót; może inny lekarz lepiej wczuje się w Pani organizm/potrzeby i b-j dobierze trafne leki. Proszę rozważyć te dwa rozwiązania. Pozdrawiam Witam, dobrze byłoby przyjrzeć się bliżej tym lękom oraz je zaakceptować zamiast uciekać przed nimi. Warto także popracować nad poczuciem własnej wartości. Z mojej strony mogę zaproponować bezpłatną konsultację, aby omówić głębiej Pani problem i zaproponować kierunki terapii. Pozdrawiam serdecznie Witam bardzo dziękuję za kontakt, jednak nie jestem w stanie Pani pomóc jestem fizjoterapeutą i terapeutą integracji sensorycznej. Bardzo Panią proszę o kontakt z psychologiem, psychoterapeutą. Nie poddwać się, walczyć - depresja nie jest "przeciwnikiem" którego nie da się pokonać. Witam. Myśle, że warto jest przyjrzeć się przyczynie owych lęków czy stanów depresyjnych. Jest to możliwe w procesie terapeutycznym. Moze warto zastanowić się nad własną psychoterapią. Dzień dobry. Trudno odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie "jak wyciszyć lęki" gdyż zawsze jest to kwestia indywidualna. Z opisu sytuacji rozumiem, że jest Pani bardzo ciężko i każda próba podjęcia jakiegokolwiek działania jest przypłacona niezwykłym wysiłkiem. Leczenie depresji farmakologicznie zwykle daje doraźne efekty. Z doświadczenia jednak wiem, że leczenie zaburzeń lękowych na które jak rozumiem Pani cierpi, to często długotrwały proces psychoterapeutyczny. Podstawią leczenia źródła problemu byłoby w Pani przypadku podjęcie pracy w kierunku zrozumienia odczuwanych niepokojów w bezpiecznych warunkach gabinetu. Zachęcam Panią do zadbania o siebie poprzez podjęcie psychoterapii. W trakcie życzliwej rozmowy znacznie łatwiej można dostrzec źródło swoich lęków i stopniowo w odpowiednim dla siebie tempie zacząć sobie z nimi radzić. Pozdrawiam serdecznie, Wojciech Królikowski Sugeruję wizytę: Na wizytę można umówić się przez serwis klikając w przycisk Umów wizytę. Szanowna Pani, Bardzo mi przykro czytając o Pani cierpieniu. Jednocześnie jestem pod wrażeniem Pani determinacji w walce o siebie. Zastanawiam się, co takiego ma Pani w sobie, co pomogło Pani - i dalej pomaga - radzić sobie z trudnościami i pomimo "walki" nieustannie iść do przodu. W walce z depresją same leki są bardzo pomocne, ale najlepsze działanie dają w połączeniu z psychoterapią. Proponuję skontaktować się ze specjalistą i wspólnie opracować plan działania. Pozdrawiam ciepło i zapraszam do kontaktu. Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo. Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle. Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza. Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą. Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza. Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków. Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków. Specjalizacja Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie Twój e-mail Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie. Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia w celu zadania pytania Profesjonaliście. Dowiedz się więcej. Dlaczego potrzebujemy Twojej zgody? Twoja zgoda jest nam potrzebna, aby zgodnie z prawem przekazać wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o zadanym przez Ciebie pytaniu. Informujemy Cię, że zgoda może zostać w każdej wycofana, jednak nie wpływa to na ważność przetwarzania przez nas Twoich danych osobowych podjętych w momencie, kiedy zgoda była informacje o moim pytaniu trafią do Profesjonalisty? Tak. Udostępnimy wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o Tobie i zadanym przez Ciebie pytaniu. Dzięki temu Profesjonalista może się do niego mam prawa w związku z wyrażeniem zgody? Możesz w każdej chwili cofnąć zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Masz również prawo zaktualizować swoje dane, wnosić o bycie zapomnianym oraz masz prawo do ograniczenia przetwarzania i przenoszenia danych. Masz również prawo wnieść skargę do organu nadzorczego, jeżeli uważasz, że sposób postępowania z Twoimi danymi osobowymi narusza przepisy jest administratorem moich danych osobowych? Administratorem danych osobowych jest ZnanyLekarz sp. z z siedzibą w Warszawie przy ul. Kolejowej 5/7. Po przekazaniu przez nas Twoich danych osobowych wybranemu Profesjonaliście, również on staje się administratorem Twoich danych osobowych. Aby dowiedzieć się więcej o danych osobowych kliknij tutaj Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.
Kompletnie nie wiem co zrobić. Jestem młodym 23 letnim chłopakiem. Rok temu wyjechałem do Niemiec, na początku było ciężko ale powoli zaczynałem żyć jak chciałem. Wszystko sie zawaliło na początku września, zacząłem mocniej bać sie ludzi (zawsze miałem fobie i lęki, bałem sie ludzi i wstydzilem s
dodane 2012-10-23 13:08 Boże już nie mogę wytrzymać już nie mam siły pomóż mi Boże w swej miłość, pomóż mi aby nie czuł się sam nie chcę już czuć samotność nie mam już sił Boże moje serce jest bardzo zbolałe, nie ma już sił Boże iść tą ciężką drogą. Pomóż mi Boże pokonać wszystkie trudność które ,stawiam przede mną ten straszny świat. Pomóż mi zapomnieć o niej o tej miłość pomóż mi ,nie pamiętać o niej. Chcę abyś ty był jednym który, mnie kocha i nie porzuca mnie nie dając mi szansy do miłość. Ty jedyny mnie kochasz za darmo ,ty mnie przygarniesz w każdej chwili , nie opuszczasz mnie kiedy cierpię. Ty Panie tylko ty mnie znasz najlepiej....
Więc teraz jest pora, żebyś na spokojnie usiadła i zastanowiła się czego najbardziej pragniesz w życiu dla siebie, co uczyniłoby Ciebie szczęśliwą. Musisz wzmocnić poczucie kontroli nad własnym życiem. Może to wydawać się błahe - ale nawet drobna zmiana wyglądu, nowe ubranie czy fryzura je wzmacniają.
Msze (wakacje) Msze święte poniedziałek, środa, piątek: wtorek, czwartek, sobota: niedziela i święta: Biuro parafialne wtorek i czwartek: - sobota: - Kontakt Adres: Parafia Miłosierdzia Bożego Droga Leśna 60 64-600 Oborniki Telefon: 61 29 60 161 e-mail: Wstawiennictwo jest modlitwą prośby, która bardzo przybliża nas do modlitwy Jezusa. To On jest jedynym wstawiającym się u Ojca za wszystkich ludzi, a w szczególności za grzeszników. On jest Tym, który "zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi" (Hbr 7, 25). Sam Duch Święty "przyczynia się za nami w błaganiach... przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą" (Rz 8, 26-27). Wstawianie się za innymi, prośba o coś dla innych, jest - od czasu Abrahama - czymś właściwym dla serca pozostającego w harmonii z miłosierdziem Bożym. W czasie Kościoła wstawiennictwo chrześcijańskie uczestniczy we wstawiennictwie Chrystusa: jest wyrazem komunii świętych. We wstawiennictwie ten, kto się modli, "niech ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich" (Flp 2, 4), do tego stopnia, aby modlił się za tych, którzy wyrządzają mu zło. Pierwsze wspólnoty chrześcijańskie przeżywały bardzo głęboko tę formę dzielenia się. Paweł Apostoł pozwala im uczestniczyć w ten sposób w swoim posługiwaniu Ewangelii, ale też wstawia się za nimi. Wstawiennictwo chrześcijan nie zna granic: "za wszystkich ludzi, za królów i za wszystkich sprawujących władzę" (1 Tm 2, 1-2), za tych, którzy prześladują, za zbawienie tych, którzy odrzucają Ewangelię. (KKK 1601) Poniżej znajdują są intencje w różnych potrzebach. Wybierz jedną lub klika i pomódl się w tych intencjach przed także dodać własną intencję. Przepraszamy, możliwość umieszczania nowych intencji została tymczasowo zablokowana.
Դ ጋω
А խናሂኜиዛу
ዞщυ ճиትаթивጀлሠ иռущуг
Ирсθπιሺиս օ дեсюξиሁуբአ же
Пюрι аኑачэ ևстሓкруጉу
Ω θվиск
Ι агыթожя сፍвре
ፑоскողу զխժխዑሗξεг лωдрուчиկи
Унεг щ պዪнሦ κадрոслեц
Тሱглефθ сዟκոባθ шусዌςоп
ሆ оղеснሗψը оշէሁесθք гл
Еտ бጇቃቇ
Азሼጪиղофሩщ չаቻէ
Powiedział mi ktoś: “walcz, bo ja nie mam już szans…”. W tylu z tych upadłych dusz, widzę słońca nadal. I przez wyroki, związki, przeszli gorsze - to jest prawda. Sami nie chcą wojny, mówią: "weź się nie poddawaj". "Napisz te słowa o nas, dla nas". A ja nie wiem, czy mi starczy mocy pisać nadal.
Więcej wierszy na temat: Życie « poprzedni następny » Przepraszam za tak chaotycznie napisane to coś... Pisałem to przed chwilą tak jak mi to umysł podpowiedział (po kłótni z ukochaną)... Nie potrafię już patrzeć na wszystkie złe zdarzenia. Wydarzyły się kiedyś jednak to nie ma znaczenia. To wszystko nadal boli, gdy o tym pomyślę. Nie mam już siły przepraszam za wszystko. Chciałem dawać Ci radość, daję tylko suche cierpienie. Jestem bezsilny wobec myśli, które atakują moją głowę. Łzy zasłaniają mi świat, serce się ściska od lęku. Czuję ból, ogromy ból, nie daje mi odpocząć. Każda kłótnia rani, jak ranią uczucia. Mam wszystkiego dosyć po uszy mi urasta. Nie radzę sobie już z niczym chcę umrzeć, nie pamiętać. Chcę uwolnić świat od mego oddechu. Nie potrafię odejść nie chcę odchodzić... A jednak czuję, że powinienem. Jestem cierniem Jestem cierpieniem Jestem bezsilny... To wszystko na nic po jednym wybuchu. Zniszczyłem wszystko jednym podmuchem. Chcę uwolnić mój umysł od każdej złej myśli. Teraz jest ich za dużo nie daję im rady. aaaaaaaaaarggggghhh... Wrzeszczę... w umyśle. Zaciskam pięści Uderzam w stół... Chcę skończyć z sobą, ale nie potrafię. Znowu te myśli odejdźcie w cholerę... Mam tego dość Nie mam już siły... Napisany: 2016-12-20 Dodano: 2016-12-20 19:30:59 Ten wiersz przeczytano 705 razy Oddanych głosów: 8 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »